Joanna Chmielewska - Wszystko czerwone / Всё красное
— Zapalniczki? Chyba nie. Nic takiego nie widziałyśmy.
— Zobacz, czy nie leży na półeczce. Jeśli zostawiłaś, to mogła zostać odłożona tylko tam i nigdzie więcej.
Anita przeszukała półkę (Анита проверила на полке) pod portretem pradziadka (под портретом прадедушки). Nie zwracałyśmy na nią uwagi (мы не обращали на нее внимания), zajęte kapeluszami (будучи занятыми шляпами).
— Nie ma (нет). To już zupełnie nie wiem (тогда я уже совсем не знаю), gdzie ją mogłam zgubić (где я могла ее потерять). Szkoda mi jej (жалко мне ее), bo pamiątkowa (на память подарена), ale trudno (но что поделать). Alicja, będziesz nosić ten kapelusz czy nie (Алиция, ты будешь носить эту шляпу или нет)?
Alicja popatrzyła na nas niepewnie (Алиция неуверенно посмотрела на нас). Wyglądałyśmy prawdopodobnie tak (видимо, мы выглядели так), że odmowna odpowiedź (что отрицательный ответ) mogłaby być niebezpieczna (мог бы быть/оказаться опасным; bezpieczny — безопасный; niebezpieczny — опасный).
— Megiery (мегеры). No dobrze (ну, хорошо), niech wam będzie (пусть будет по-вашему) …
— Nie waż się go zdejmować (не смей ее снимать)!
Anita przeszukała półkę pod portretem pradziadka. Nie zwracałyśmy na nią uwagi, zajęte kapeluszami.
— Nie ma. To już zupełnie nie wiem, gdzie ją mogłam zgubić. Szkoda mi jej, bo pamiątkowa, ale trudno. Alicja, będziesz nosić ten kapelusz czy nie?
Alicja popatrzyła na nas niepewnie. Wyglądałyśmy prawdopodobnie tak, że odmowna odpowiedź mogłaby być niebezpieczna.
— Megiery. No dobrze, niech wam będzie…
— Nie waż się go zdejmować!
Po wyjściu Anity (после ухода Аниты) Alicja posłusznie została w kapeluszu (Алиция послушно осталась в шляпе). Z dreszczem rozkoszy (с трепетом = трепетным наслаждением) gmerałyśmy dalej w pudle (мы дальше = продолжали копаться в коробке). Zosia wyciągnęła granatowo-biały toczek (Зося вытащила сине-белый ток; toczek — ток, дамская шляпка без полей).
— Pamiętam go (я помню его)! — ucieszyła się (обрадовалась она). — Nosiłaś go (ты его носила) jeszcze, jak wyjeżdżałaś pierwszy raz do Kopenhagi (еще когда первый раз ехала в Копенгаген)!
— Nosiłam go także (еще я его носила) w czasie pierwszego pobytu we Florencji (во время первой поездки во Флоренцию). Wleciał mi do fontanny (он у меня улетел в фонтан). Mam nawet zdjęcie (я имею = у меня даже снимок есть), akurat jak się nachylam (как раз когда я наклоняюсь) …
Alicja zamilkła na chwilę (Алиция на мгновение замолчала) i wpatrzyła się w Zosię z wyjątkowym natężeniem (и с исключительным напряжением = напряженно посмотрела на Зосю). Zosia spojrzała na nią (Зося взглянула на нее), rzuciła niespokojne spojrzenie do lustra (бросила беспокойный/тревожный взгляд в зеркало) i na wszelki wypadek zdjęła toczek (и на всякий случай сняла ток).
— Co się stało (что случилось)? Nie wolno go mierzyć (его нельзя примерять) …?
Po wyjściu Anity Alicja posłusznie została w kapeluszu. Z dreszczem rozkoszy gmerałyśmy dalej w pudle. Zosia wyciągnęła granatowo-biały toczek.
— Pamiętam go! — ucieszyła się. — Nosiłaś go jeszcze, jak wyjeżdżałaś pierwszy raz do Kopenhagi!
— Nosiłam go także w czasie pierwszego pobytu we Florencji. Wleciał mi do fontanny. Mam nawet zdjęcie, akurat jak się nachylam…
Alicja zamilkła na chwilę i wpatrzyła się w Zosię z wyjątkowym natężeniem. Zosia spojrzała na nią, rzuciła niespokojne spojrzenie do lustra i na wszelki wypadek zdjęła toczek.
— Co się stało? Nie wolno go mierzyć…?
Alicja w zadumie podrapała się w głowę (Алиция в раздумье почесала голову), przekrzywiając kapelusz (перекашивая = сдвигая шляпу).
— A gdzie ja mam te zdjęcia z Florencji (а где я имею = у меня эти снимки из Флоренции)? Nie wiecie (не знаете)? Nie widziałyście ich w tej kupie (вы не видели их в этой куче)?
— Widziałyśmy (видели), ale to były slajdy (но это были слайды).
— A, nie (да, нет). Slajdy są późniejsze (слайды — более поздние). Tamte to były zwyczajne odbitki (те были обычные снимки) i chyba nawet miałam dwa filmy (и, кажется, я имела = у меня было даже две пленки) …
— Alicja, jeśli już nawet zdjęcia zaczynasz gubić (Алиция, если ты даже снимки начинаешь терять) …
Alicja w zadumie podrapała się w głowę, przekrzywiając kapelusz.
— A gdzie ja mam te zdjęcia z Florencji? Nie wiecie? Nie widziałyście ich w tej kupie?
— Widziałyśmy, ale to były slajdy.
— A, nie. Slajdy są późniejsze. Tamte to były zwyczajne odbitki i chyba nawet miałam dwa filmy…
— Alicja, jeśli już nawet zdjęcia zaczynasz gubić…
Zaczęło mi coś chodzić po głowie (у меня начали появляться кое-какие соображения; chodzić — ходить; po głowie — по голове).
— Czy to nie były przypadkiem te filmy (а это, случайно, не были те пленки), o których było tyle gadania (о которых было столько разговоров) jeszcze na Świętej Anny placu (еще на площади Святой Анны)? — spytałam z zainteresowaniem (с интересом спросила я). — Co to miałaś zrobić odbitki (ты должна была сделать снимки) i komuś posłać (и кому-то послать), i najpierw nie odbierałaś z wywołania (и сначала не забирала с проявки), a potem nie mogłaś się zdecydować (а потом не могла решиться), które powiększać (которые/какие увеличивать), i w ogóle jeden melanż (и вообще сплошная неразбериха)?
— Rzeczywiście (действительно), było coś takiego (что-то такое было) … To te (это те)? Nie odbierałam z wywołania (я не забирала /их/ из проявки). Nie wiesz (а ты не знаешь), co ja z nimi mogłam zrobić (что я могла с ними сделать)?
— W Warszawie ich nie było ( в Варшаве их не было) — powiedziała Zosia kategorycznie (категорично сказала Зося). — Żeby nie było na mnie (чтобы не было на меня = чтобы я не оказалась виноватой). Żadnych filmów z Florencji nie robiłaś w Warszawie (никаких пленок из Флоренции ты в Варшаве не делала).
Zaczęło mi coś chodzić po głowie.
— Czy to nie były przypadkiem te filmy, o których było tyle gadania jeszcze na Świętej Anny placu? — spytałam z zainteresowaniem. — Co to miałaś zrobić odbitki i komuś posłać, i najpierw nie odbierałaś z wywołania, a potem nie mogłaś się zdecydować, które powiększać, i w ogóle jeden melanż?
— Rzeczywiście, było coś takiego… To te? Nie odbierałam z wywołania. Nie wiesz, co ja z nimi mogłam zrobić?
— W Warszawie ich nie było — powiedziała Zosia kategorycznie. — Żeby nie było na mnie. Żadnych filmów z Florencji nie robiłaś w Warszawie.
— Tutaj też nie ma (здесь тоже нет). Chyba że masz zdjęcia jeszcze gdzie indziej (разве что ты имеешь = эти снимки лежат у тебя где-то в другом месте).
— Nie, nigdzie więcej nie mam (нет, больше их у меня нигде нет). To gdzie one są (тогда где они)?
— Według mojego rozeznania (по моим сведениям = мне кажется) Herbert je wozi w samochodzie (Герберт их возит в машине) — powiedziałam jadowicie (ехидно сказала я). — Niech pęknę (пусть я лопну), jeśli to nie jest ta tajemnicza paczka (если это не тот таинственный пакет).
— A wiesz, możliwe (а знаешь, возможно), że masz rację (что ты права) — przyznała Alicja w zamyśleniu (задумчиво согласилась Алиция). — O ile sobie przypominam (насколько я себе припоминаю), zamierzałam zrobić odbitki (я собиралась сделать снимки) i powiększenia (и увеличения) i zapakowałam je (и упаковала их), żeby oddać do zakładu (чтобы отдать в печать; zakład — предприятие, заведение). I potem już wszelki ślad po nich zaginął (а потом уже их след: «всяческий след» пропал) …
— Tutaj też nie ma. Chyba że masz zdjęcia jeszcze gdzie indziej.
— Nie, nigdzie więcej nie mam. To gdzie one są?
— Według mojego rozeznania Herbert je wozi w samochodzie — powiedziałam jadowicie. — Niech pęknę, jeśli to nie jest ta tajemnicza paczka.
— A wiesz, możliwe, że masz rację — przyznała Alicja w zamyśleniu. — O ile sobie przypominam, zamierzałam zrobić odbitki i powiększenia i zapakowałam je, żeby oddać do zakładu. I potem już wszelki ślad po nich zaginął…
Zosia stanowczym gestem (Зося решительным жестом) poprawiła jej przekrzywiony kapelusz (поправила ее перекошенную шляпу). Za drzwiami trzasnęła furtka (за дверью хлопнула калитка) i rozległy się kroki (и раздались шаги), po czym ktoś zapukał (после чего кто-то постучал). Otworzyłam (я открыла), bo one obie zajęte były (поскольку обе они были заняты) szarpaniem nakrycia głowy (возней с покрытием головы), które Alicja usiłowała zdjąć (которое Алиция пыталась снять), a Zosia uparła się jej w tym przeszkodzić (а Зося усиленно пыталась ей в этом помешать).
— Dobry wieczór (добрый вечер) — powiedziała Elżbieta (сказала Эльжбета). — Czy one się biją (они что, дерутся)? Boże, jaki piękny kapelusz (Боже, какая прелестная шляпа)!
Zosia stanowczym gestem poprawiła jej przekrzywiony kapelusz. Za drzwiami trzasnęła furtka i rozległy się kroki, po czym ktoś zapukał. Otworzyłam, bo one obie zajęte były szarpaniem nakrycia głowy, które Alicja usiłowała zdjąć, a Zosia uparła się jej w tym przeszkodzić.
— Dobry wieczór — powiedziała Elżbieta. — Czy one się biją? Boże, jaki piękny kapelusz!
Elżbiety nie widziałyśmy już prawie dwa tygodnie (Эльжбеты мы не видели уже почти две недели), sensacyjnych wiadomości miałyśmy mnóstwo (сенсационных известий у нас было много), ale wszystko zeszło na drugi plan (но все отошло на второй план) w obliczu wielkiego czerwonego ronda (на фоне огромных красных полей шляпы). Oszałamiający kapelusz przymierzyła z kolei Elżbieta (потрясающую шляпу, в свою очередь, примерила и Эльжбета) i okazało się (и оказалось), że jest jej chyba jeszcze lepiej niż Alicji (что она ей идет даже больше, чем Алиции).
— Będziesz go nosić (будешь ее носить)? — spytała jakoś niepewnie (спросила она как-то неуверенно) i z wahaniem (и с колебанием = колеблясь).
— Wątpię (сомневаюсь) — odparła Alicja (ответила Алиция), z upodobaniem przyglądając się jej w lustrze (с удовольствием глядя на нее в зеркале). — One się mnie czepiają (они ко мне цепляются), ale chyba im jednak nie ulegnę (но, пожалуй, я им не сдамся). Raczej powinnaś go nosić ty (скорее, ее должна носить ты).