Максим Дзевенис - Польские сказки
– Jedyne tylko ostatnie mam trzy grosze – odezwał się Gawełek dobywając groszniak z węzełka.
– Co robić, dawaj choć tyle – rzekł śmiejąc się człowiek a nie, to psa zabiję albo utopię. Targ w targ, musiał Gaweł zapłacić za psa ostatnie grosze, a człek mu psiaka oddał i poszedł rechocząc ze śmiechu, głupim go zowiąc, o co się Gaweł nie gniewał.
Pies około niego skakał (пёс вокруг него прыгал), szczekał i przypadał mu do nóg (лаял и припадал ему к ногам). Trzeba go było nakarmić (нужно было его накормить). Dobył chłopak ostatni kawałek chleba (вынул парень последний кусок хлеба), pokruszył go i psu oddał (покрошил его и псу отдал)… Tak tedy z kotem na ręku i psem u nogi puścił się dalej w drogę (так тогда с котом на руках и псом у ноги = у ног пустился дальше в дорогу). Głód mu mocno dokuczał (голод ему = его сильно донимал), a nogi zmęczone nie dopisywały (а ноги усталые подводили). Siadł więc pod gruszą (сел тогда под грушей), na kamieniu (на камне), myśląc (думая), co dalej robić (что дальше делать). Pies się położył z jednej strony (пёс лёг с одной стороны), kot z drugiej (кот – с другой). Gaweł tymczasem Panu Bogu dziękował (Гавел тем временем Господа Бога благодарил; dziękować komuś – благодарить кого-л.), że mu się dwoje stworzeń uratować dało (/за то/, что ему два создания спасти удалось).
Pies około niego skakał, szczekał i przypadał mu do nóg. Trzeba go było nakarmić. Dobył chłopak ostatni kawałek chleba, pokruszył go i psu oddał… Tak tedy z kotem na ręku i psem u nogi puścił się dalej w drogę. Głód mu mocno dokuczał, a nogi zmęczone nie dopisywały. Siadł więc pod gruszą, na kamieniu, myśląc, co dalej robić. Pies się położył z jednej strony, kot z drugiej. Gaweł tymczasem Panu Bogu dziękował, że mu się dwoje stworzeń uratować dało.
Tylko głód czuł wielki i w żołądku mu świdrowało (только голод большой = сильный чувствовал, и в желудке ему = у него сверлило). Słońce się miało ku zachodowi (солнце клонилось к закату; mieć się ku czemuś – клониться;zachód – запад; закат), w polu (в поле), jak zajrzeć (куда ни глянь: «как посмотреть»), ani gospodarzy, ani miski (ни хозяев, ни миски = никого и ничего не было видно; gospodarz – хозяин). Co tu robić (что тут делать)? Bieda (беда)! Ani sobie (ни себе), ani zwierzętom poradzić (ни животным помочь /нельзя/; zwierzę – животное; зверь). Dokoła pustynia (кругом пустыня), ani jeść nie ma co (ни есть нечего), ni się gdzie przespać (ни поспать где = негде), a tu noc nadchodzi (а тут ночь наступает).
– Ale bo to Pana Boga nie ma (нет, что ли, Господа Бога: «но ведь это Господа Бога нет»; bo – ведь)? – rzekł pocieszając się Gaweł (сказал, утешаясь, Гавел; pocieszać – утешать).
Tylko głód czuł wielki i w żołądku mu świdrowało. Słońce się miało ku zachodowi, w polu, jak zajrzeć, ani gospodarzy, ani miski. Co tu robić? Bieda! Ani sobie, ani zwierzętom poradzić. Dokoła pustynia, ani jeść nie ma co, ni się gdzie przespać, a tu noc nadchodzi.
– Ale bo to Pana Boga nie ma? – rzekł pocieszając się Gaweł.
Spojrzał na swoich towarzyszów (посмотрел на своих товарищей). Kot siedział oczy żółte to przymrużając (кот сидел, глаза жёлтые то прищуривая), to otwierając szeroko (то открывая широко)… Pies spoglądał na niego i ogonem kiwał (пёс смотрел на него и хвостом махал; kiwać – качать, махать).
Spojrzał na swoich towarzyszów. Kot siedział oczy żółte to przymrużając, to otwierając szeroko… Pies spoglądał na niego i ogonem kiwał.
– A co (а что)! Bieda (беда)! – odezwał się wesoło do pieska (сказал весело пёсику).
Pies jakby go zrozumiał (пёс будто его понял), zerwał się (вскочил), nosem pociągnął (носом потянул), zaczął chodzić wkoło (начал ходить вокруг), ziemię wąchać (землю нюхать), na ostatek (наконец) – nuż grzebać (а ну /её/ рыть).
Grzebie (роет), grzebie tuż przy nogach chłopca (сразу же у ног парня, przy – при, у), aż się zasapał (так, что даже запыхался; aż – так что даже), coraz głębiej (всё глубже), coraz żywiej (всё живей), ziemię łapami odrzuca (землю лапами отбрасывает), a oczy mu się świecą (а глаза у него светятся), poszczekuje wesoło (тявкает весело), coraz to spojrzy na Gawła i grzebie dalej a dalej (то и дело взглянет на Гавла и давай рыть дальше; coraz – то и дело).
– A co! Bieda! – odezwał się wesoło do pieska.
Pies jakby go zrozumiał, zerwał się, nosem pociągnął, zaczął chodzić wkoło, ziemię wąchać, na ostatek – nuż grzebać.
Grzebie, grzebie tuż przy nogach chłopca, aż się zasapał, coraz głębiej, coraz żywiej, ziemię łapami odrzuca, a oczy mu się świecą, poszczekuje wesoło, coraz to spojrzy na Gawła i grzebie dalej a dalej.
Co to on sobie myśli (что это он себе думает = задумал)? – rzekł w duchu Gaweł (говорил в душе = про себя Гавел; duch – дух; w duchu – в душе). – Jużciż on darmo dla zabawki tego nie robi i musi coś znać i wiedzieć (конечно, он зря для забавы этого не делает и, должно быть, что-то знает; darmo – напрасно, зря; zabawka – игрушка, musieć – видимо, должно быть /в сочетании с неопр. формами глагола выражает предположение/)”.
Wtem pies nozdrza zapuścił w wykopany dół (вдруг пёс опустил ноздри = нос в выкопанную яму; nozdrza – ноздри), powąchał mocno (принюхался: «понюхал сильно»), podniósł się i szczeknął (поднялся и залаял), jakby w głąb wykopanej jamy pokazywał chłopcu (как будто вглубь выкопанной ямы показывал парню).
Co to on sobie myśli? – rzekł w duchu Gaweł. – Jużciż on darmo dla zabawki tego nie robi i musi coś znać i wiedzieć”.
Wtem pies nozdrza zapuścił w wykopany dół, powąchał mocno, podniósł się i szczeknął, jakby w głąb wykopanej jamy pokazywał chłopcu.
Gaweł wstał (Гавел встал), pochylił się i zajrzał (наклонился и заглянул)… Patrzy (смотрит): na samym dnie leży coś błyszczącego (на самом дне лежит что-то блестящее: «что-то блестящего»); rękę zapuścił głęboko i dobył pierścień świecący (руку опустил глубоко и извлёк кольцо светящееся; pierścień – кольцо, перстень), duży, piękny (большое, красивое), ale piaskiem i ziemią oblepioną na nim okryty (но песком и землёй на нём облепленной покрытое). Nigdy Gaweł tak wspaniałego klejnotu nie widział i oglądał go z ciekawością wielką (никогда Гавел такой великолепной драгоценности не видел и осматривал её с большим любопытством). Złoty był (оно было золотое), jakby ze sznura grubego upleciony (будто из толстой верёвки сплетённое; sznur – верёвка), a w środku jego siedziało oko dziwne (а в середине его сидел = был глаз необыкновенный; środek – середина; dziwny – странный, удивительный; необыкновенный), patrzące jak ludzkie i mieniące się coraz to inną barwą (смотрящий как человеческий и переливающийся каждый раз новой краской; mienić się barwą – переливаться краской). Gaweł począł go ocierać (Гавел начал его обтирать), ażeby oczyścić (чтобы очистить), ale zarazem i myślał sobie (но заодно и думал себе):
Pierścień jak pierścień (кольцо как кольцо), piękna rzecz (красивая вещь), ale co mi z tego (но что мне с того), kiedy gospody nie ma ani wieczerzy (когда ни ночлега нет, ни еды: «ни трактира нет, ни ужина»; gospoda – уст. корчма, трактир, wieczerza – книжн. ужин)…”
Gaweł wstał, pochylił się i zajrzał… Patrzy: na samym dnie leży coś błyszczącego; rękę zapuścił głęboko i dobył pierścień świecący, duży, piękny, ale piaskiem i ziemią oblepioną na nim okryty. Nigdy Gaweł tak wspaniałego klejnotu nie widział i oglądał go z ciekawością wielką. Złoty był, jakby ze sznura grubego upleciony, a w środku jego siedziało oko dziwne, patrzące jak ludzkie i mieniące się coraz to inną barwą. Gaweł począł go ocierać, ażeby oczyścić, ale zarazem i myślał sobie:
„Pierścień jak pierścień, piękna rzecz, ale co mi z tego, kiedy gospody nie ma ani wieczerzy…”
Ledwo że mu to przez głowę przeszło (только он об этом подумал: «едва ему это через голову прошло»; ledwie – едва, еле) – patrzy (смотрит) – aż osłupiał (прямо-таки остолбенел; aż – даже, прямо, прямо-таки;słup – столб)… Stoi we drzwiach wspaniałej gospody (стоит в дверях великолепного трактира), pies i kot też byli przy nim (пёс и кот тоже были при нём = с ним); jeden się łasi (один ластится), drugi poszczekuje i prowadzą go przez wspaniałą sień do ślicznej izby (другой тявкает, и ведут его через прекрасные сени в прелестную комнату). Żywej duszy w niej nie było (ни души там не было; żywej duszy nie ma – живой души нет, нет ни души), ale stół nakryty bielizną białą (но стол /стоял/ накрытый бельём = скатертью белой; bielizna– бельё), a na nim wieczerza taka, że dwóch by się nią królewiczów najadło (а на нём ужин такой, что два королевича бы им наелись), taka dostatnia i smaczna (такой богатый и вкусный; dostatni – богатый, зажиточный; обильный). Misa klusek z serem aż się kurzy (миска клёцок с сыром прямо дымится), chleb (хлеб), masło (/сливочное/ масло), kura pieczona (курица печёная), woda we dzbanku (вода в кувшинчике; dzbanek – кувшинчик; dzban – кувшин), piwo i miód (пиво и мёд)…
Ledwo że mu to przez głowę przeszło – patrzy – aż osłupiał… Stoi we drzwiach wspaniałej gospody, pies i kot też byli przy nim; jeden się łasi, drugi poszczekuje i prowadzą go przez wspaniałą sień do ślicznej izby. Żywej duszy w niej nie było, ale stół nakryty bielizną białą, a na nim wieczerza taka, że dwóch by się nią królewiczów najadło, taka dostatnia i smaczna. Misa klusek z serem aż się kurzy, chleb, masło, kura pieczona, woda we dzbanku, piwo i miód…
Niewiele tedy myśląc zasiadł uradowany Gaweł sam jeść i dwór swój nakarmić (немного тогда думая = недолго думая сел /за стол/ обрадованный Гавел сам есть и двор свой накормить; dwór – двор /например, королевский/), bo o nim zapomnieć nie mógł (потому что о нём забыть не мог); a jadł wygłodzony (а ел изголодавшийся), aż mu za uszami trzeszczało (даже за ушами ему трещало), i Panu Bogu dziękował (и Господа Бога благодарил), na pierścień cudowny spoglądając (на кольцо чудесное поглядывая), bo tego się dorozumiewał (потому что догадывался о том; dorozumiewać się czegoś – догадываться о чём-л.), że wszystko to jemu jedynie był winien (что всё это ему только должен = всем этим ему только обязан; winny coś komuś, czemuś – должен что-л. кому-л., чему-л.).